wtorek, 2 czerwca 2009

Sprawiedliwość w szkole

Drodzy uczniowie,
Każdy tu z nas zgromadzonych uczęszcza jeszcze do szkoły i na co dzień zmaga się z jej trudami. Codziennie jesteśmy oceniani, piszemy kartkówki, sprawdziany, zostajemy wzywani do odpowiedzi. Nie zawsze też ocena jaką dostaniemy nas satysfakcjonuje.
Czy istnieje sprawiedliwość w szkole?
Według mnie sprawiedliwości w szkole nie ma. Tymi o to argumentami będę starała się Was przekonać , iż w większości szkół nie ma sprawiedliwości.
W dzisiejszych czasach dobre wykształcenie jest bardzo potrzebne. Bez niego trudno jest przejść przez życie oraz znaleźć dobrą i dobrze płatną pracę. Pracodawca za nim przyjmie pracownika do pracy patrzy na jego wykształcenie. Z tym wiąże się szkoła, nauka i jeszcze raz nauka. Rodzice chcąc naszego dobra tłumaczą nam, że szkoła jest dobra i bez niej ani rusz. Ludzie straszą, że bez niej będzie się zamiatać ulice za nędzne grosze. Osobiście uważam, że mają racje, jednak jeśli ktoś porusza temat sprawiedliwości w szkole i mówi, że ona taka jest całkowicie się z nim nie zgadzam. Owszem są nauczyciele, którzy są sprawiedliwi, są to jednak ilości śladowe. W moim przemówieniu postaram się udowodnić, iż w szkole nie ma sprawiedliwości
Nauczyciele zawsze znajdą sobie jakiegoś ucznia, którego faworyzują, bardziej cenią, na którego patrzą z przymrużeniem oka, a za wszystkim stoi przeważnie majątek ucznia lub jego nazwisko. Postawią mu lepszą ocenę mimo, że napisał gorzej od ucznia z uboższej rodziny.

Po drugie: w szkole jest wiele wypadków. Zniszczenie drzwi, zbicie okna itp. Gdy winny znajdzie się już przed dyrektorem, nie ma szans wytłumaczenia się i zdania relacji jak do tego doszło. Dyrektor słucha tylko nauczyciela, który rzekomo wszystko widział. To niesprawiedliwe ocenienie ucznia i całej sytuacji, która miała miejsce.

Po trzecie: szkoła to miejsce, w którym spędzam ogromną część życia i decydujące znaczenie ma to, jak się tam czuję, czy lubię do niej przychodzić i czy mogę o niej powiedzieć ze jest sprawiedliwa. Wyrozumiałość nauczycieli zinterpretowałam jako brak nadmiernej surowości, pozytywny stosunek do ucznia jako osoby, unikanie sytuacji stresujących i przykrych. Jako uczeń domagam się prawa do nie przygotowania, nieodrobieni zadania domowego, gorszego samopoczucia się i stanu wiedzy. Nauczyciel nie powinien traktować swojego przedmiotu jako najważniejszego, powinien sobie zdawać sprawę ile informacji młody człowiek musi przyswoić i jak jest obciążony materiałem nie mówiąc już o tym że życie ucznia nie kończy się na szkole. Często biorąc ucznia do odpowiedzi i po postawieniu mu negatywnej oceny komentują ?
"Co robiłeś przez wczorajsze popołudnie!!!" Niektórzy uczniowie mają problemy rodzinne i ciężko im się wybić z ciężkiej i przygnębiającej atmosfery panującej w domu. Są oczywiście nauczyciele którzy potrafią postawić się na miejscu ucznia i oni właśnie budzą szacunek w moich oczach. Zrozumienie to również danie komuś szanse na poprawę lub chociażby świadomość, że ktoś jest mniej zdolny i inteligentny i nie należy go za to traktować gorzej niż reszty.

Po czwarte: duży wpływ na nauczanie ma również same podejście i stosunek nauczyciela do swojego zawodu. Chwalę nauczycieli, którzy lubią swój przedmiot (co nie znaczy, że traktują go za najistotniejszy) i którzy lubią uczyć. Dostrzegam, gdy nauczyciel jest nie zadowolony z pracy, zmęczony nią i niechętnie prowadzi lekcje traktując to tylko jako przykry obowiązek. Gdy nauczyciel prowadzi lekcje z zadowoleniem i humorem natychmiast zmienia się atmosfera panująca w klasie, a nauka staje się bardziej przyjemna.

Ile to razy byłeś nie zadowolony ze swojej oceny ? Ile razy idziesz do nauczyciela i starasz się mu wytłumaczyć lub podyskutować na temat oceny ? Ile razy nauczyciel przyzna Ci racje ? Ile razy wykaże zrozumienie ?
Na te pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami.

Sprawiedliwość to traktowanie wszystkich uczniów jednakowo (zdolniejszych i mniej zdolnych, bogatszych i mniej bogatszych, ładniejszych i mniej ładnych) i że w ocenianiu nie odgrywają roli osobiste sympatie. Takie postępowanie powinno być oczywiste i sprawiedliwość to nie zaleta, ale wręcz obowiązek nauczyciela. Uczniowie także mają swoje obowiązki. Większość nauczycieli bardzo pilnuje tego abyśmy je wypełniali. Nie zapominajmy jednak, że mamy też swoje prawa, które w niekorzystnych, kłopotliwych sytuacjach dla nauczyciela nie są brane pod uwagę. W mojej szkole jednak wskazuje na to, że jest to raczej postulat i moje życzenie, a postępowanie nauczycieli odbiega często od moich oczekiwań w tym względzie. My jako społeczność uczniowska, nie możemy siedzieć cicho bez żadnej reakcji, żadnego działania. Musimy coś z tym zrobić, musimy zacząć działać i walczyć o swoje dobro.
Myślę że tym przemówieniem, w które włożyłam tyle wysiłku przekonałam Cię, iż w szkole nie ma sprawiedliwości.
Dziękuję

- -
Agnieszka

10 komentarzy:

Anonimowy pisze...

niektórzy nauczyciele mają świetne poczucie humoru... rozpłakałam się dziś ze śmiechu xD

- Czarna

adam pisze...

Zgoda, zgoda, zgoda!
Mogę napisać kolejny felieton na podobny temat? Moj bedzie nosil tytul - "Dlaczego trzeba zreformować Wewnatrzszkolny System Oceniania (WSO)". Chcialem jednoczesnie zapowiedziec ze po uprzednim przygotowaniu projektu takiej zmiany we wrzesniu zloze go w RSU. Chodzi o skonczenie z walnieta "tabelka ocen", ktora ewidntnie preferuje 2 semestr i zastapienie jej kompromisowym rozwiazaniem. Sprawiedliwym rozwiazaniem.

Anonimowy pisze...

no nie ma tej sprawiedliwości!


-ola-

Anonimowy pisze...

nie ma i nie będzie!
a kto powiedział,że będzie łatwo???
życie nie jest usłane różami i trzeba być przygotowanym na wszystko!
niektórzy zamiast mówić niech w końcu spróbują coś zrobić!

uczeń klasy IIf

Anonimowy pisze...

ja jestem za zniesieniem wag!!!
bo śrenia ważona nie jest sprawiedliwa ;/

a i jeszcze uczeń ze średnią 2.6 dostanie 3 na koniec i uczeń ze średnią 3,56 też 3 dostanie ;/

pozatym uczeń klasy IIf też ma racje... bo sami sobie dajemy wpisać 4 spr. tygodniowo "żeby mieć to już z głowy" dziwne podejście.

Nauczyciele mają wine ale my też świeci nie jesteśmy... musimy działć zgodnie z WSO i od nauczycieli tego też wymagać.

Pati

Anonimowy pisze...

zgadzam się ;/

Anonimowy pisze...

nie ma sprawiedliwości - szczególnie na WOSie !

Martuch

kubuss pisze...

zgadzam się z Pati jeśli chodzi o wagi.

Unknown pisze...

a Ja z przemówieniem xD
i tez jestem tego zdania że nie ma sprawiedliwości w sQl ;)
i chyba wszyscy wiemy o jakiej konkretnie "lekcji" tutaj mówimy
[jak już wcześniej Marta wspomiała]

przynajmniej tak mi sie wydaje xD

adam pisze...

Wydaje mi się, że nie mówimy o jakiejś JEDNEJ KONKRETNEJ lekcji czy JEDNYM KONKRETNYM nauczycielu. Chociaż zgadzam się, że do jednych pasuje to bardziej a do innych mniej.